Najnowsze wpisy
Piernikowski na osłodzenie szarej jesieni już 21 listopada w ZetPeTe
Punk z serca Bieszczad
Straciliśmy je na dobre - recenzja We Lost The Sea - Triumph & Disaster

Z post metalem jest tak, że w zasadzie o większości wydawanych obecnie płyt mówi się to samo. O, że "przyjemne", że "mocne, agresywne", że "czuć klimat", często też "dopóki nie weszły wokale, było super". Miło więc dostać wreszcie płytę od zespołu, który nie jest jedynie naśladowcą Cult of Luna. Choć kiedyś nim był.